Yey!Świetnie,że się odezwałeś bo zaczynałam się naprawdę martwićSpokojnie.Ja wybaczam cię nieobecność i teraz spokojnie poczekam na kolejny rozdział
Taak.. czekam i czekam i się chyba nie doczekam ani Ciebie, ani kolejnego rozdziału :)
Autorze miałeś wrócić, a nie zapowiada się na to :<
Yey!
OdpowiedzUsuńŚwietnie,że się odezwałeś bo zaczynałam się naprawdę martwić
Spokojnie.Ja wybaczam cię nieobecność i teraz spokojnie poczekam na kolejny rozdział
Taak.. czekam i czekam i się chyba nie doczekam ani Ciebie, ani kolejnego rozdziału :)
OdpowiedzUsuńAutorze miałeś wrócić, a nie zapowiada się na to :<
OdpowiedzUsuń